Gryczane pierogi z warzywami

Świąteczna, ale i codzienna wersja pierogów dla nietolerujących mąki ryżowej, kiszonej kapusty, jajek i grzybów w jakiejkolwiek postaci. W pierogach najważniejsza jest elastyczność ciasta. Tę w cieście tylko gryczanym niełatwo uzyskać. Po wielu próbach udało się Wojtkowi opracować recepturę. Ale nie jest ono tak miękkie jak to na Bezglutenowe pierogi wigilijne. Jak każde bezglutenowe tego typu szybko pęka, wysycha. Ale nigdy nie używamy gumy ksantanowej i zabójczych dla organizmu gotowych miksów różnych rodzajów mąki bezglutenowej. Nie chodzi o to, żeby stosować gotowe preparaty i produkty bezglutenowe i czuć się usprawiedliwionym, że dobrze się odżywiamy.

Wojtek użył siemienia lnianego zamiast jajek i tapioki (skrobi z bulwy manioku). Nie jest stałym produktem w naszej kuchni, ponieważ podobnie jak mąka kukurydziana, ryżowa, ziemniaczana wywołuje silne wzrosty poziomu cukru we krwi. Ale niewielka ilość w cieście i kilka pierogów od czasu do czasu nie uczynią spustoszenia w organizmie.

Składniki na ok. 70 pierogów:

Ciasto:

100 g suchej kaszy jaglanej

20 g siemienia lnianego

150 g tapioki

300 g mąki gryczanej z kaszy niepalonej

250 ml gorącej wody

Farsz warzywny:

200 g kaszy jaglanej (1 średni kubek)

1 kg marchewki

300 g pietruszki

1 średni por

2 czerwone cebule

4 ząbki czosnku

pęczek natki pietruszki

sól himalajska i świeżo mielony pieprz do smaku

6 owoców jałowca

3 listki laurowe (najlepiej świeże z krzaczka)

3 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego

Czas przygotowania: ok. 4 godzin

Wykonanie:

Tak jak w przepisie na Bezglutenowe pierogi wigilijne najpierw przygotowujemy farsz, dopiero później ciasto, które wymaga bardzo szybkiej obróbki. Kaszę należy sparzyć wrzątkiem na drobnym metalowym sitku. W garnku z łyżką oleju kokosowego i solą krótko ją prażymy na małym ogniu, po czym zalewamy wrzącą wodą w proporcjach (1 kubek kaszy na 2 wody). Gotujemy, nie mieszając, aż wchłonie się płyn (15 minut). Odstawiamy pod przykryciem do wystygnięcia. Obrane i umyte marchewki oraz pietruszki trzemy na tarce jarzynówce (połowę na grubych oczkach, a połowę na drobnych). Rozgrzewamy olej kokosowy na głębokiej patelni lub w garnku z grubym dnem. Siekamy cebulę i por, dusimy z czosnkiem i utłuczonymi w moździerzu przyprawami, wrzucamy pietruszkę i marchewkę, podlewamy odrobiną gorącej wody i dusimy do miękkości. Mieszamy z ugotowaną kaszą jaglaną i posiekaną drobno natką. Studzimy i nadziewamy kółeczka z ciasta pierogowego. A ciasto wykonujemy tak jak w przepisie na Bezglutenowe pierogi wigilijne. Smacznego!

PORADY PANA BULIONIKA

1. Ciasto bezglutenowe na pierogi wymaga większego skupienia i troski niż to glutenowe. Szybciej obsycha, pęka i się rozwarstwia. Przygotowujmy więc pierogi małymi partiami i szybko od razu gotujmy. Te zrobione Pan Bulionik zawija w mokrą ściereczkę, aby nie wyschły.
2. Dodatkowo Pan Bulionik każdy pieróg kładzie na stolnicy i brzeg zagniata zwilżonymi wodą palcami, a potem delikatnie widelcem, by mieć pewność, że podczas gotowania pierogi się nie rozkleją.
3. Możecie je zrobić już teraz, po ostudzeniu posmarować oliwą, żeby się nie skleiły, i zamrozić w szklanych pojemnikach lub woreczkach z zipem. Pierwsza potrawa na Wigilię będzie gotowa wcześniej.
4. Skrawków ciasta nie wyrzucajcie. Pan Bulionik zrobił z nich przepyszny makaron tagliatelle.