Odkryciem Wojtka jest (zresztą jak większość naszych handlowców) pani Małgosia w Hali Mirowskiej. Znajdziecie na stoisku nr 48 mnóstwo suszonych owoców, śliwek naliczyłam tu chyba z 5 rodzajów. Jestem uzależniona od suszonego ciętego mango (bez żadnych dodatków i cukru), które traktuję jako przekąskę do kawki z cykorii lub dodaję do wielu potraw, np. do pilawu z fasoli mung czy pasztetu z mung.
Do kupienia w 48 także ekologiczne suszone morele, nerkowce, orzechy włoskie, chia, wszelkie kasze na wagę, w tym niepalona gryczana i jaglana, które w marketach paczkowane kosztują krocie.Stąd mam też suszoną morwę
i nieaktywne wegetariańskie płatki drożdżowe – zastępują smak sera w potrawach i doskonale zagęszczają. Panią Małgosię pytajcie też o przyprawy, ma
i czosnek niedźwiedzi, i czarnuszkę, wszelkie płatki, także bezglutenowe. Tuż obok 48 znajduje się stoisko ze sporym wyborem pieczywa bezglutenowego, w którym kupujemy wyśmienity chleb gryczany na zakwasie (nr 49).
Jak dojść
Jeśli już dotarliście do sklepiku z drobiem, wystarczy, mając go po prawej stronie, podejść kawałek prosto i skręcić w pierwsze drzwi po lewej stronie, wśród straganów z warzywami. Stoisko nr 48 znajduje się po prawej stronie (drugie od drzwi). Zaraz za nim traficie na pieczywo z wielką tabliczką BEZ GLUTENU.
Jeśli podoba Ci się to, co robimy, nie zapomnij nas polubić na Facebooku Domena Smaku
Posty powiązane: Hala Mirowska. Nowe życie zabytku, U Jezusa. Egzotyczne produkty numer 17, Polski drób. Króliki i podroby, numer 45a, Wielki sąd w Klubie Prawnika, Kamienica w kamienicy na rynku, Podlaskie mięso u pana Krzysia, nr 109, Pieczywo i makarony bezglutenowe, nr 49, Dynia spod Ożarowa, numer 77
Brak komentarzy til "Kasze, ziarna, bakalie od Małgosi, nr 48"