Legendarna postać Hali Mirowskiej, człowiek o ogromnej wiedzy i wspaniałym poczuciu humoru (dlatego od niego zaczynamy). Niektórzy sprzedawcy pamiętają, jak handlowała tu jeszcze jego matka. W maleńkiej budce nr 17 pana Darka mieści Azja, Ameryka Południowa i… chyba cały świat. Jeśli czegoś brakuje, wystarczy zamówić. Tu kupujemy wyszukane warzywa: skorzonerę, kapustę pak choi, słodkie ziemniaki, pasiaste buraczki, kolorową (żółtą) marchewkę.
Dostaniecie też włochate ziemniaki taro, czyli kolokazję jadalną, pożywienie mieszkańców wysp Pacyfiku, podłużne bulwy pochrzynu i manioku. Jeśli macie ochotę na niesłodkie banany – platany – Darek nie zawiedzie.- Włochate ziemniaki taro (kolokazja jadalna), pożywienie mieszkańców wysp Pacyfiku
- Podłużne bulwy pochrzynu (rodzaj ziemniaka) i manioku (otrzymuje się z niego tapiokę)
- Niesłodkie banany, czyli zielone platany
Kasze, rozmaite rodzaje mąki (kasztanową, kokosową), wymyślne przetwory, wszystkie przyprawy świata, łącznie ze sproszkowanym mango, stosowanym w kuchni indyjskiej, można nabyć u niego. No i kiełki amarantusa, buraczków, pora, jadalne kwiaty oraz cięte zioła. Kolendrę świeżą kupicie tu nawet zimą.
- Kiełki, np. buraka, pora czy amarantusa kupuje się u pana Darka na wagę
- Niespotykane przetwory też możecie tu spotkać
- Przyprawy z całego świata, cała Azja i Ameryuka Południowa goszczą u Jezusa na półkach
Żeby nie było niedomówień – swoje ksywki pan Darek zna. „Wódz, Jezus, Szaman – wymienia jednym tchem, nosząc spokojnie skrzynki z warzywami, i dodaje – proszę pani, ludzie to mają fantazję”. Na pytanie, czy chciałby zapozować do zdjęcia, odpowiada ze spokojem jogina, że jest raczej rozpoznawalny…
Jak dojść
Najlepiej minąć główną bramę i odbić od niej na prawo, wejść do małej niskiej hali (na zdjęciu w Hala Mirowska. Drugie życie zabytku), która biegnie równolegle do parkingu (po lewej). Tu po drodze miniecie słynną budkę Chirurgia Drobiowa pani Ani, czyli Drób-Valdi. Kiedy dojdziecie do pierwszych drzwi, wystarczy je przekroczyć. Jeśli skręcicie w lewo, natraficie na budkę nr 45a na rogu, gdzie kupujemy drób i drobiowe podroby (więcej na ).
Ale jeżeli zmierzamy jednak do Jezusa, idziemy cały czas prosto, pokonujemy jedne i drugie drzwi i trafiamy na stoisko nr 17 po prawej stronie.
Jeśli podoba Ci się to, co robimy, nie zapomnij nas polubić na Facebooku Domena Smaku
Posty powiązane
Hala Mirowska. Nowe życie zabytku, Polski drób. Króliki i podroby, numer 45a, Podlaskie mięso u pana Krzysia, numer 109, Wielki sąd w Klubie Prawnika, Kamienica w kamienicy na rynku, Kasze, ziarna, bakalie od Małgosi, 48, Pieczywo i makarony bezglutenowe, nr 49, Dynia spod Ożarowa, numer 77
Brak komentarzy til "U Jezusa. Egzotyczne produkty, numer 17"