Mątwa na czarnym spaghetti

Kolorem jej mięso przypomina płatki kokosa lub śnieżnobiałego dorsza. Kiedy zobaczyłam ją w lodówce, natychmiast miałam ochotę coś z niej zrobić. Ale nigdy nie miałam z nią do czynienia. Postanowiłam więc ją lepiej poznać.

Profil niezbyt korzystny, wielkie, złowrogo łypiące oczy, ze swoimi dziesięcioma ramionami jest podobna do krewnej ośmiornicy. Ale teksturą i zwartością mięsa bliżej jej do kalmara. Moim zdaniem smakuje lepiej niż on, ma bardziej słodkie mięso. Wszystkie należą do jednej rodziny głowonogów. Podobno mątwę najtrudniej sprawić, więc odetchnęłam z ulgą, kiedy Wojtek kupił gotowe do obróbki mięso. Trzeba przyznać, że mątwa dobrze sobie radzi w życiu. To prawdziwa kierowniczka zamieszania. W razie zagrożenia wydziela ze zbiorniczka w trzewiach sepię, czyli ciemnobrunatny atrament, tworzy zasłonę dymną i dezorientuje przeciwnika. Fotografia czarno-biała czy rysunek wykonane metodą sepii mają barwnik o identycznym kolorze. Tak jak owoce morza i ryby mątwa to skarbnica wartości odżywczych, minerałów (wapnia, jodu, selenu oraz fluoru), witamin z grupy B, wysokowartościowego białka, żelaza, cynku i magnezu. Jeśli znudzi Wam się ryba czy powszechne już teraz skorupiaki, sięgnijcie po tego ekscentrycznego głowonoga. My postanowiliśmy go przyrządzić w sposób jak najprostszy i wydobywający ciekawy smak.

Składniki na 4 porcje:

1 kg mątwy

2–4 łyżeczki drobnych kaparów marynowanych ze słoika lub 8 dużych z łodyżkami

2–3 ząbki czosnku

mały pęczek koperku

3 dymki ze szczypiorkiem

utarty w moździerzu czerwony pieprz (może być kolorowy lub tylko czarny lub zielony)

sól himalajska do smaku

łyżeczka soku z cytryny albo otarta skórka z 1/2 cytryny (cytryna koniecznie wyszorowana i sparzona)

łyżeczka oleju kokosowego

opakowanie ekologicznego makaronu ryżowego spaghetti z czarnego ryżu

Czas przygotowania: ok. 30 minut

 

Wykonanie

Zacznijcie od ugotowania czarnego makaronu. Tradycyjnie wstawcie w średniej wielkości garnku wodę, ugotujcie go al dente według przepisu na opakowaniu i przelejcie zimną przegotowaną wodą. Paski białego mięsa mątwy można wymoczyć w wodzie z cytryną, jeśli komuś przeszkadza jej intensywny rybny zapach. My jej nie moczymy. Na pewno trzeba nożem zdjąć widoczną i łatwo odchodzącą od mięsa błonkę. Kroimy mątwę na kilkucentymetrowe kwadraty. Każdy z jednej strony nacinamy delikatnie, by powstała krateczka (tak jak przygotowuje się często mięso lub kiełbaskę na grilla). Oprószamy solą i czerwonym oraz czarnym pieprzem. Smarujemy olejem kokosowym i rozgrzewamy grillową żeliwną patelnię (my polecamy naszą nieśmiertelną czerwoną z głębokimi żeberkami firmy Peterhof). Delikatnie grillujemy mątwę po 3, 4 minuty z każdej strony, tak by nacięcia się otworzyły i dość neutralna w smaku mątwa wchłonęła łatwiej aromaty ziół i dodatków. W czasie grillowania wrzucamy pokrojony w cienkie plasterki czosnek, wrzucamy pokrojoną dymkę ze szczypiorkiem oraz kapary. Dusimy ok. 5 minut, próbujemy, żeby nie była surowa ani zbyt gumowata. Pod koniec duszenia posypujemy drobno posiekanym koperkiem i doprawiamy sokiem lub skórką z cytryny. Śnieżnobiałe kawałeczki mątwy pięknie się komponują na białym talerzu z czarnym ryżowym spaghetti.

PORADY PANA BULIONIKA

  1. Czas duszenia mątwy podajemy orientacyjnie. Trzeba koniecznie próbować mięso w trakcie przyrządzania. Zbyt długa obróbka powoduje, że staje się ono gumowate i może przypominać podeszwę.
  2. Chorym na hashimoto często szkodzi ryż, mnie także. Można więc makaron ryżowy zastąpić dowolną surówką z jednego warzywa (z marchewki, selera, surowego buraka lub pora) lub czerwoną bądź czarną kwinoa.
  3. Jeśli komuś szkodzi pieprz, bo jest na niego uczulony, niech go unika. Świeży czosnek też można zastąpić łagodniejszym w smaku i zapachu czosnkiem niedźwiedzim.
  4. Nasz przepis jest tylko propozycją. Możecie skomponować dowolne składniki. Zamiast kaparów dodać np. zielone oliwki. Jednak trzeba czytać skład zalewy kaparów i oliwek. My używamy tych firmy Goya, gdzie mamy tylko kapary, sól i wodę. Bez konserwantów, dodatków smakowych, cukru.

Brak komentarzy til "Mątwa na czarnym spaghetti"

    Odpowiedz

    Twój adres email nie będzie opublikowany